Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

W miarę jak Trump zwiększa kwoty deportacji, obrońcy obawiają się rozszerzającej się „łapanki”

W miarę jak Trump zwiększa kwoty deportacji, obrońcy obawiają się rozszerzającej się „łapanki”

Waszyngton, DC – Miała kajdanki na nadgarstkach. W talii. W kostkach.

Wspomnienie tego wydarzenia wciąż prześladuje 19-letnią Ximenę Arias Cristobal, nawet po jej wyjściu z aresztu prowadzonego przez Służbę Imigracyjną i Celną (ICE).

Prawie miesiąc po aresztowaniu studentka college'u w Georgii powiedziała, że ​​wciąż zmaga się z tym, jak zmieniło się jej życie. Pewnego dnia na początku maja została zatrzymana za drobną karę drogową: skręt w prawo na czerwonym świetle. W następnej chwili była w areszcie, czekając na rozprawę w sądzie w sprawie deportacji.

„To doświadczenie jest czymś, czego nigdy nie zapomnę. Pozostawiło we mnie ślad, emocjonalny i psychiczny” – powiedziała Arias Cristobal podczas konferencji prasowej we wtorek, opowiadając o swoim pobycie w Stewart Detention Center w Lumpkin w stanie Georgia.

„Bardziej boli” – dodała – „świadomość, że miliony innych ludzi przeszło i nadal przechodzi przez ten sam rodzaj bólu”.

Obrońcy praw człowieka twierdzą, że jej historia stała się symbolem polityki deportacyjnej stosowanej w Stanach Zjednoczonych, która jest wymierzona w imigrantów ze wszystkich środowisk, niezależnie od tego, czy mają przeszłość kryminalną.

Prezydent Donald Trump prowadził kampanię wyborczą na drugą kadencję, obiecując wydalenie „przestępców”, którzy przebywają w kraju „nielegalnie”.

Jednak w miarę jak zintensyfikował swoją kampanię „masowych deportacji” prowadzoną w Białym Domu, krytycy twierdzą, że agenci imigracyjni biorą na celownik imigrantów z różnych środowisk — bez względu na to, jak niewielkie ryzyko stwarzają.

„Wprowadzane przez nich kwoty [tworzą] sytuację na miejscu, w której ICE dosłownie próbuje ścigać każdego, kogo uda im się złapać” – powiedziała Vanessa Cardenas, dyrektor wykonawcza America's Voice, grupy działającej na rzecz praw imigrantów.

Wyjaśniła, że ​​młodzi, nieudokumentowani imigranci, znani jako Dreamers, stanowią jedną z najbardziej narażonych grup społecznych.

„W obławie biorą udział Dreamersi, którzy od dawna mieszkają w Stanach Zjednoczonych i mają w nich głębokie korzenie” – wyjaśnił Cardenas.

Grupa wrażliwa

Zapalony biegacz, który studiuje finanse i ekonomię w Dalton State College, Arias Cristobal jest jedną z 3,6 miliona osób znanych jako Dreamers. Wielu z nich zostało wysłanych do USA jako dzieci, czasami w towarzystwie członków rodziny, a czasami w pojedynkę.

Przez dziesięciolecia rząd USA zmagał się z problemem, jak radzić sobie z młodymi, nieudokumentowanymi imigrantami przybywającymi do kraju.

W 2012 r. ówczesny prezydent Barack Obama ogłosił nową politykę wykonawczą, Deferred Action for Childhood Arrivals (DACA). Zapewniała ona tymczasową ochronę przed deportacją młodszym imigrantom, którzy mieszkali w USA od czerwca 2007 r.

Około 530 000 Dreamers jest chronionych przez swój status DACA. Jednak Gaby Pacheco, lider grupy imigracyjnej TheDream.US, powiedziała, że ​​liczba ta stanowi niewielki odsetek całkowitej populacji młodych imigrantów, którym grozi deportacja.

Niektórzy przybyli po dacie granicznej 15 czerwca 2007 r., podczas gdy inni nie mogli złożyć wniosku: Przetwarzanie nowych wniosków zostało wstrzymane w ostatnich latach. Kwestie prawne dotyczące DACA nadal toczą się w federalnym systemie sądowniczym.

„Niestety, w ostatnich miesiącach wielu stypendystów i absolwentów Dream.US zostało aresztowanych, zatrzymanych, a nawet deportowanych” – powiedział Pacheco.

Zauważyła, że ​​90 procent uczestników programu Dreamers, których wspiera jej organizacja, w pierwszym roku studiów wyższych nie jest objętych żadną ochroną w ramach programu DACA ani innych programów.

Podsumowując, powiedziała, ostatnie kilka miesięcy ujawniło „bolesną prawdę”: „Marzyciele są atakowani”.

Ustawianie limitów

Jednak zwolennicy tej idei, tacy jak Pacheco, ostrzegają, że pierwsze miesiące rządów Trumpa mogą być jedynie zapowiedzią tego, co nastąpi.

W zeszłym tygodniu sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi Noem i zastępca szefa personelu Białego Domu Stephen Miller poinformowali agentów ICE, że administracja Trumpa zwiększyła dzienną liczbę aresztowań imigrantów z 1000 do 3000.

Obecny projekt ustawy budżetowej Trumpa — znany jako One Big Beautiful Bill — również zwiększyłby szacunkowo 150 mld dolarów funduszy rządowych na deportacje i inne działania związane z imigracją. Ustawa przeszła nieznacznie przez Izbę Reprezentantów i prawdopodobnie zostanie rozpatrzona przez Senat w nadchodzących tygodniach.

Oba działania mogą oznaczać znaczące zwiększenie skuteczności egzekwowania przepisów imigracyjnych, nawet jeśli zwolennicy tej inicjatywy twierdzą, że przedstawianie przez Trumpa obrazu USA jako kraju opanowanego przez zagranicznych przestępców jest całkowicie oderwane od rzeczywistości.

Badania wielokrotnie wykazały, że nieudokumentowani imigranci popełniają mniej przestępstw — w tym przestępstw z użyciem przemocy — niż obywatele urodzeni w USA.

Dostępne dane podważają również twierdzenia Trumpa, że ​​w kraju jest duża liczba nieudokumentowanych przestępców.

Jak wynika z raportu projektu badawczego TRAC , wskaźnik aresztowań i deportacji pozostał mniej więcej taki sam jak za czasów urzędowania poprzednika Trumpa, byłego prezydenta Joe Bidena.

Od 26 stycznia do 3 maja, w ciągu pierwszych czterech miesięcy drugiej kadencji Trumpa, jego administracja dokonywała średnio 778 aresztowań imigracyjnych dziennie. To zaledwie o 2 procent więcej niż średnia w ostatnich miesiącach prezydentury Bidena, która wynosiła około 759.

Liczba dziennych deportacji i wydaleń za rządów Trumpa była faktycznie o 1 punkt procentowy niższa niż dzienna liczba za rządów Bidena.

„Coraz większy opór”

Podsumowując, Pacheco i Cardenas ostrzegali, że naciski na zwiększenie liczby aresztowań i deportacji mogą prowadzić do coraz bardziej desperackich taktyk.

Administracja już wycofała politykę zakazującą egzekwowania przepisów imigracyjnych w newralgicznych obszarach, takich jak kościoły i szkoły. Starała się również wykorzystać prawo wojenne z 1798 r. do szybkiej deportacji domniemanych członków gangu bez należytego procesu i cofnęła tymczasową ochronę, która pozwalała niektórym obcokrajowcom legalnie pozostać w kraju.

W celu zwiększenia liczby aresztowań imigracyjnych administracja Trumpa wywierała również presję na lokalnych urzędników, aby koordynowali działania z ICE. Opierając się na sekcji 287(g) Immigration and Nationality Act, administracja delegowała nawet pewne uprawnienia imigracyjne lokalnym organom ścigania, w tym prawo do dokonywania aresztowań imigracyjnych i sprawdzania osób pod kątem deportacji.

W jednym przypadku na początku maja Tennessee Highway Patrol współpracował z ICE w akcji zatrzymania pojazdów, która doprowadziła do prawie 100 aresztowań imigracyjnych. Inna operacja na dużą skalę w Massachusetts na początku czerwca przyniosła ICE 1500 aresztowań.

W tym masowym aresztowaniu uczestniczył Marcelo Gomes Da Silva, 18-letni uczeń szkoły średniej, który jechał na trening siatkówki. Jego aresztowanie wywołało protesty i potępienie w rodzinnym mieście Gomesa Da Silvy, Milford, Massachusetts.

Cardenas wskazała na te demonstracje, a także na ogromne poparcie dla Ariasa Cristobala, jako na dowód rosnącego sprzeciwu wobec polityki imigracyjnej Trumpa.

„Myślę, że będziemy świadkami coraz większego oporu ze strony Amerykanów” – powiedziała.

„Mając to na uwadze, wierzę, że ta administracja ma wszelkie intencje, aby wdrożyć swoje plany… A jeśli Kongres da im więcej pieniędzy, zaczną atakować nasze społeczności”.

Al Jazeera

Al Jazeera

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow